Albert

Albert Stowarzyszenie LePsieżycie schronisko miedary


POTRZEBUJESZ WIĘCEJ INFORMACJI ODNOŚNIE PSA :

Justyna  788 613 478

Albert jest prześlicznym, maleńkim (przypuszczam, że może ważyć 6kg) pieskiem. To uroczy pan kundelek z błyszczącą czarną sierścią i eleganckim białym krawacikiem.
Jego wiek jest szacowany na około trzy lata.

Początkowo Albert wykazywał nieufność wobec człowieka – szczekał zza krat schroniskowego kojca, trzymał bezpieczny dystans, gdy się go odwiedzało.
Zaczęłam przy nim przesiadywać, uczyć obecności człowieka – dałam mu imię i nauczyłam go, by na nie reagował.

Albert jest żywym srebrem, maleńką, ciekawską pchełką – i ta ciekawość, w połączeniu z pracą pięknie zaowocowały. Malutki nauczył się dotyku, z czasem zaczął zapraszać mnie do zabawy, nauczył się kontaktu z szelkami i smyczą – i potrafi już wychodzić na spacerki!

Albert jest pieskiem emocjonalnym, ogromnie delikatnym i wrażliwym.
Gdy kogoś kocha, robi to całym sobą: wskakuje na kolana, wtula się, obsypuje masą buziaczków, nastawia brzuszek do głaskania. Uwielbia mizianie i noszenie na rękach, kocha, gdy się do niego mówi. Wpatruje się we mnie swoimi wielkimi, błyszczącymi oczkami, przekrzywia głowę…i mam wrażenie, że nie musi robić nic więcej – wszystko widać w jego spojrzeniu.
Tak jak wspomniałam – Albert uwielbia dotyk, czasem sam pokazuje, kiedy chce być zabrany na ręce i pokazuje również, kiedy chce znaleźć się z powrotem na ziemi. Sam przybiega do mnie tylko po to, by go przytulić lub pogłaskać…

Albert akceptuje sunię i pieska, z którymi przebywa w kojcu – pięknie współegzystują, bawią się, bardzo ładnie komunikują się ze sobą.
Albert jest tutaj pieskiem wyznaczającym zasady i granice, robi to jednak grzecznie – z pełną kulturą, nie przemocowo.

Jeżeli Albert miałby zamieszkać z innym psiakiem, wskazany byłby spacerek równoległy, żeby psiaki miały okazję do zapoznania się ze sobą przed ewentualną adopcją.

Albert bardzo emocjonalnie reaguje na schroniskowy hałas – paraliżują go bodźce.
Odblokowuje się dopiero po przejściu pewnej odległości od schroniska i wtedy fantastycznie chodzi na smyczy. Wszystko go fascynuje, musi sprawdzić każdy detal, który przykuje jego uwagę – to przekochany, mały odkrywca. Albert uwielbia spacery, szczególnie te na łonie natury, w spokojnych miejscach – kocha węszyć, obserwować i cieszyć się ciągłą bliskością człowieka.

Jakiego domku poszukuję Albercikowi?
– oczywiście kochającego i odpowiedzialnego,
– cierpliwego: Albert bywa nieśmiały, jest niezwykle rezolutny, ale zdarza mu się czegoś przestraszyć,
– bez małych dzieci: Albert jest malutki i delikatny, był psem lękliwym – bałby się nieskoordynowanych dziecięcych ruchów i hałasów.

Na spacery zapoznawcze umawiamy się po uprzednim kontakcie telefonicznym oraz po wypełnieniu ankiety przedadopcyjnej, którą nasi wolontariusze wysyłają na maila.
Scroll to Top