Charlie
Nazywam się Charlie. Jestem jamniczkowatym pieskiem malutkiej wielkości, w średnim wieku – oszacowano go na około 4-5 lat.
Jeszcze parę miesięcy temu miałem dom.
Mój Pan był całym moim światem…
Towarzyszyłem mu na każdym kroku, a kochałem tak, jak tylko potrafię – całym sercem.
Naszą sielankę przerwała śmierć.
Przyszła cicho i bezszelestnie, surowa i nieubłagana…
Odebrała mi go na zawsze.
W jeden dzień straciłem wszystko: dom i rodzinę. Trafiłem do schroniska…
Teraz marzę już tylko o tym, by ktoś mnie pokochał. Bym znów miał prawdziwy dom…
Jestem bardzo spokojnym i zrównoważonym psiakiem. Nie ciągnę na smyczy, chodzę bardzo grzecznie. Uwielbiam spokojne spacerki na łonie natury. Cechuje mnie łagodne, przyjazne usposobienie, bardzo pragnę bliskości człowieka, sam nadstawiam się do głaskania. Jednocześnie nigdy się nie narzucam, szanuję przestrzeń człowieka.
Szukam dobrych, kochających i odpowiedzialnych właścicieli – takich, którzy nigdy mnie nie zawiodą…takich na zawsze.