Dyzio
Cześć, jestem Dyzio, Dyzio- marzyciel. Marzę o rodzinie, która mnie pokocha.
Mam 2-3 lata i na razie jestem trochę wystraszony światem. Jestem
mniejszym psiakiem. Zaczynam swoją przygodę zaufania do ludzi, dlatego
na początku potrzebuję więcej wsparcia i delikatności.Albo nie znam
czegoś takiego jak smycz, albo schroniskowe warunku mnie blokują i
przytłaczają, na razeczołgam się w stronę parówek, które ciocia zostawia
mi w trawce- to mój sposób na radzenie sobie z niepewnością. Choć
jestem nieśmiały, bardzo ufam człowiekowi i w jego obecności potrafię
się zrelaksować. Na przykład ostatnio zasnąłem podczas czesania, leżąc
na trawce w cieniu. Ciocia tak cudownie, delikatnie mnie przy tym
głaskała. Szukam ludzi, który będą to robili codziennie i na zawsze.
Akceptuję inne psy, grzecznie jeżdżę autem i spokojnie znoszę wizyty u
weterynarza. Zamieram jak kamyczek, ale wierzę, że ktoś chce dla mnie
dobrze, dlatego cierpliwie czekam aż skończą się wszystkie zabiegi.
Szukam domu w spokojnej okolicy, bez małych dzieci, które mogą być dla
mnie trochę za energiczne. Potrzebuję cierpliwej rodziny, która mnie
pokocha i pomoże mi się otworzyć. Może to właśnie Ty będziesz moim
człowiekiem?
Na spacery zapoznawcze umawiamy się po uprzednim kontakcie telefonicznym oraz po wypełnieniu ankiety przedadopcyjnej, którą nasi wolontariusze wysyłają na maila.