Flip
Jestem Flip – mam ok 2 lat i jestem terierkiem z irokezem;) tak mi się
śmiesznie sierść ostatnio układa, że wyglądam jakbym miał irokeza na
kręgosłupie. Jak wam się podoba taka fryzurka?
Idzie zima więc dłuższe futerko mi się przyda… no chyba, że zdążę się ze schroniska przed zimą wyprowadzić. Mogę do Ciebie?
Do schroniska przyjechałem wiosną 2024, na początku byłem bardzo nieśmiały, bałem się schroniskowej rzeczywistości i zamierałem jak kamyczek. Nie chciałem spacerować, wolałem siedzieć i obserwować.
A potem kolega z kojca obok drapnął mnie po pyszczku albo może bawiłem się z moim psyjacielem (poszedł już do adopcji) i któryś z nas przesadził, w każdym razie z rozciętym łukiem brwiowym trafiłem do szpitalika pod opiekę cioci Agi. Oh jak ja ją uwielbiam! Ciocia się zaopiekowała moim oczkiem i mną całym! W szpitaliku była chwila na małe czułości i dużo głaskania! Dzięki niej się otworzyłem i już się nie boję! Zobaczcie jak dzielnie spaceruję (filmik na FB schroniska Miedary z datą 27.10)! Eksploruje, sprawdzam co w trawie piszczy. Na spacerach są różne ciekawe rzeczy do zrobienia ale i na głaskanie znajdę chwilę.
Marzę o własnej rodzinie, o kimś kto będzie mnie już głaskał i spacerował ze mną na co dzień i do końca świata!
Czy to będziecie właśnie Wy?
Idzie zima więc dłuższe futerko mi się przyda… no chyba, że zdążę się ze schroniska przed zimą wyprowadzić. Mogę do Ciebie?
Do schroniska przyjechałem wiosną 2024, na początku byłem bardzo nieśmiały, bałem się schroniskowej rzeczywistości i zamierałem jak kamyczek. Nie chciałem spacerować, wolałem siedzieć i obserwować.
A potem kolega z kojca obok drapnął mnie po pyszczku albo może bawiłem się z moim psyjacielem (poszedł już do adopcji) i któryś z nas przesadził, w każdym razie z rozciętym łukiem brwiowym trafiłem do szpitalika pod opiekę cioci Agi. Oh jak ja ją uwielbiam! Ciocia się zaopiekowała moim oczkiem i mną całym! W szpitaliku była chwila na małe czułości i dużo głaskania! Dzięki niej się otworzyłem i już się nie boję! Zobaczcie jak dzielnie spaceruję (filmik na FB schroniska Miedary z datą 27.10)! Eksploruje, sprawdzam co w trawie piszczy. Na spacerach są różne ciekawe rzeczy do zrobienia ale i na głaskanie znajdę chwilę.
Marzę o własnej rodzinie, o kimś kto będzie mnie już głaskał i spacerował ze mną na co dzień i do końca świata!
Czy to będziecie właśnie Wy?
Na spacery zapoznawcze umawiamy się po uprzednim kontakcie telefonicznym oraz po wypełnieniu ankiety przedadopcyjnej, którą nasi wolontariusze wysyłają na maila.