Goździk…
Dla jednych szary, bury i ,, za zwykły “…
Dla nas, wolontariuszy i pracowników, najpiękniejszy na świecie – z tymi oczami jak perełki, z mądrym wyrazem mordki.
Kochamy go takim, jaki jest – z jego delikatnością i nieśmiałością, z bagażem tego, przez co przeszedł.

A przeszedł przez piekło…
Wszystko wskazuje na to, że ktoś nie tylko go bił, ale też zrobił z niego tarczę do strzelania – prześwietlenie ukazało nam kilka śrutów.
Przyjechał do nas z bardzo złego miejsca, nieufny i zdystansowany…
Lecz jednocześnie ten strasznie skrzywdzony pies w głębi serca bardzo pragnął zainteresowania i uwagi.

Goździk jest około 7 letnim psiakiem – to wiek szacowany, nie znamy jego dokładnej historii, więc możemy być pewni tego, ile dokładnie ma lat. Jego wielkość waha się między średnią a dużą – bliżej do średniej.

Goździk to ostrożny indywidualista, ale i łasuch – przysmakami łatwo zdobyć jego zaufanie i zaskarbić uczucia. Gdy kogoś zna, wypatruje tej osoby, wodzi za nią wzrokiem – przywiązuje się całym serduchem. Delikatnie bierze jedzenie z ręki.
Coraz lepiej chodzi na smyczy i chętnie odpręża się na łonie natury. Każde wyjście to kolejny Goździkowy postęp – jest bardzo mądrym i bystrym psiakiem, szybko się przełamuje.

Czego potrzeba Goździkowi?
Spokojnego domu bez dzieci, z wyrozumiałymi, dobrymi, kochającymi i odpowiedzialnymi ludźmi. Gdy Goździk będzie miał kogoś na codzień, szybciej zaufa. A gdy pokocha, to na zawsze – całym serduchem.