Kondziu
Witaj!
Mam na imię Konrad – dla bliskich znajomych: Kondziu.
Jestem młodziutkim, zaledwie 9 miesięcznym psiakiem średniej wielkości.
Jestem mixem owczarka belgijskiego – smukłym, majestatyczny psiakiem o mądrym spojrzeniu.
Trafiłem do schroniska w bardzo złym stanie…
Byłem wygłodzony, odwodniony i potwornie zaniedbany. Bałem się hałasu i gwałtownego dotyku – przypuszczalnie kiedyś byłem bity.
Los postawił mnie na drodze wolontariuszki Martyny i to właśnie ona stała się moją ulubioną Ciocią.
To głównie ona walczyła o moje zdrowie i odbudowywała kruchutkie zaufanie.
Dzięki niej jestem już zdrowy i szukam najlepszego domku na świecie! 🙂
Jaki jestem?
Przede wszystkim niezwykle bystry i inteligentny. Wiele widzę, sporo
obserwuję i migiem się uczę. Znam podstawowe komendy i mam ogromny
potencjał na więcej – nauka sprawia mi ogromną frajdę.
Pięknie współpracuję z człowiekiem i bardzo skupiam się na nim na
spacerze. To on jest dla mnie priorytetem. Uwielbiam głaskanie i sam
przychodzę po przytulaski, pokazuję brzuszek znanym sobie osobom.
Jestem łagodny i pogodny.
Obcych traktuję z dystansem – po pewnym czasie nabieram do nich
zaufania, lecz jestem ostrożny – najpierw muszę tego kogoś o wąchać i
upewnić się, że ma wobec mnie przyjazne zamiary i mnie nie skrzywdzi.
Niestety koszmary przeszłości czasem dają o sobie znać – boję się hałasu
i szybkich ruchów, nie przepadam za dotykaniem łapek i pupy.
Mimo to wierzę, że gdzieś czeka na mnie ktoś, kto pokocha mnie takim,
jaki jestem. Ktoś, kogo będę mógł obdarzyć całym swoim zaufaniem i
pokochać całym serduszkiem. Ktoś dobry i odpowiedzialny, do wspólnych
przygód i chwil lenistwa.
Ktoś na zawsze…