Lusil
To miał być piękny dzień.
To miał być zwykły spacer.
Zwykły spacer okazał się jednym wielkim kłamstwem.
Piękny dzień zmienił się w koszmar.
Zostałam przywiązana do płotu i porzucona jak rzecz. Od tej pory nowe osoby budzą we mnie trochę obaw. Czasem kulę się też przy czyimś gwałtownym ruchu.
W moim serduszku została wyrwa…
Czekam na kogoś, kto zaklei ją i pokocha mnie na zawsze.
Nazywam się Lusil.
Jestem delikatną, małą, młodziutką sunią.
Potrzebuję chwili, by komuś zaufać – jednak gdy już kogoś pokocham, to cały sercem. Gdy zaufam – to całą sobą.
Jestem aktywna i ciekawa świata – uwielbiam węszyć, zwiedzać i spacerować.
Coraz lepiej wychodzi mi chodzenie na smyczy. 🙂
Akceptuję inne psy, lecz w razie gdybym miała być kolejnym psiakiem w domi, konieczny byłby spacer równoległy, aby sprawdzić wzajemne reakcje moje i psa rezydenta.
W razie potrzeby możliwe jest sprawdzenie mojej reakcji na koty.
Chciałabym stać się czyjąś przyjaciółką, towarzyszką w codzienności i członkinią rodziny.
Szukam dobrych, kochających i odpowiedzialnych właścicieli. Szukam domu bez malutkich dzieci – mogłyby mnie przytłaczać.
Szukam dobrych, kochających i odpowiedzialnych właścicieli.
Na spacery zapoznawcze umawiamy się po uprzednim kontakcie telefonicznym oraz po wypełnieniu ankiety przedadopcyjnej, którą nasi wolontariusze wysyłają na maila.