Mam na imię Malwa – podobno od nazwy ślicznego kwiatu.
Jestem małą, czarną sunią o promiennych oczach. Mam zaledwie 2-3 lata, jednak moja życiowa droga jest wyjątkowo wyboista. Wiem już, co to bezdomność. Wiem, czym są głód i samotność – zaznałam ich wraz z moimi maluszkami. Na szczęście znalazły już domy, ja czekam nadal. Ciocie mówią, że troszczyłam się o nie z całych sił i powinnam znaleźć równie troskliwą i kochającą rodzinę. Czy chciałbyś odmienić moje życie?

Jak widać, jestem przyjazną i łagodną sunią. Bardzo lubię głaskanie, bez problemu pozwalam wziąć się na ręce. Bardzo cenię sobie bliskość człowieka, a gdy kocham – to na zabój. Ładnie dogaduję się z moim kolegą z kojca.
Szukam dobrych, kochających i odpowiedzialnych opiekunów.

Gdybym miała być kolejnym psem w domu, konieczny byłby spacer równoległy, aby sprawdzić wzajemne reakcje z psem rezydentem. W razie potrzeby możliwe jest sprawdzenie mojej reakcji na koty.

Na spacery zapoznawcze umawiamy się po uprzednim kontakcie telefonicznym oraz po wypełnieniu ankiety przedadopcyjnej, którą nasi wolontariusze wysyłają na maila.