nomi

Moje życie nie było łatwe. Przyjechałem do schroniska w bardzo złym stanie…
Widać było, że o mnie nie dbano. Wynikiem zaniedbań jest fakt, że mam nieco krzywe nóżki. Nie przeszkadza mi to w funkcjonowaniu, zachowuję się jak każdy inny psiak.
Wydobrzałem dzięki zaangażowaniu i pracy pracowników oraz wolontariuszy schroniska.

Dzięki nim uczę się być sobą, coraz rzadziej jestem przygaszony i nabieram odwagi.
Jestem bardzo delikatny, łagodny i przyjazny. Nie ma we mnie cienia agresji.
Potrafię chodzić na smyczy, uwielbiam relaksujące spacerki na łonie natury i zabawy z innymi pieskami. Grzecznie znoszę jazdę samochodem.
Gdy kogoś kocham, to całym serduszkiem.

Jakiego domu szukam?

Z dobrymi, kochającymi i odpowiedzialnymi ludźmi. Szukam wyrozumiałej, cierpliwej i spokojnej rodziny, która da mi czas, by rozkwitnąć.
Z chęcią stanę się członkiem czyjej rodziny, rozweselaczem, najlepszym przyjacielem i towarzyszem na dobre i na złe.