Cześć, jestem Skrzat.
Malutki psiak, który nieco stracił wiarę w świat. Schronisko przerażało mnie na początku – tyle nowych zapachów, dźwięków i obcych twarzy. Gdy po raz pierwszy wyszedłem na spacer, musiałem być wyniesiony na rękach, bo byłem tak przerażony, że trudno było mi nawet kroczyć na własnych łapkach. Na smyczy potuptałem tylko odrobinkę, większość czasu stojąc jak kamyczek i wpatrując się wokół.

Jestem uroczy, ale trochę wycofany. Lubię ludzi, ale potrzebuję trochę więcej czasu, aby zaufać. To może być dla mnie trudne, ale w głębi serca wiem, że gdzieś tam jest ktoś, kto mnie zrozumie i kto pokaże mi, że świat może być przyjazny i pełen miłości.

Może to trochę potrwa, zanim otworzę się całkowicie, ale obiecuję, że kiedy to zrobię, będę oddanym i kochającym towarzyszem. Jeśli chcesz dać mi szansę na lepsze życie i pokazać mi, jak piękny może być świat, skontaktuj się ze schroniskiem, aby się o mnie zapytać. Może właśnie Ty będziesz tą osobą, której potrzebuję, aby odzyskać wiarę w ludzi i szczęście w moim życiu.

Na spacery zapoznawcze umawiamy się po uprzednim kontakcie telefonicznym oraz po wypełnieniu ankiety przedadopcyjnej, którą nasi wolontariusze wysyłają na maila.