Mam na imię Snickers.
Ciocie mówią, że jestem najsłodszy na świecie, ale wiem, że chcą podnieść mnie na duchu – trafiłem do schroniska chudy jak szkielecik. Dostaję porządne jedzonko i wreszcie nabieram kształtów.
Jestem psiakiem małej wielkości, drobniutkiej budowy.
Mam około 6-7 lat.
Moje życie musiało nie być łatwe, pomimo to zarażam pogodą ducha. Cieszę się nawet z drobnostek, a energii może mi pozazdrościć niejeden podrostek.
Jestem przyjazny, łagodny i otwarty. Uwielbiam bliskość ludzi, szybko nawiązuję kontakt. Potrafię chodzić na smyczy, w nowym domu z chęcią będę asystował rodzinie podczas przeróżnych aktywności.
Czekam na dobrych, kochających i odpowiedzialnych właścicieli – takich na zawsze.
Na spacery zapoznawcze umawiamy się po uprzednim kontakcie telefonicznym
oraz po wypełnieniu ankiety przedadopcyjnej, którą nasi wolontariusze
wysyłają na maila.